muzyka i słowa: Monika Sikorska
W kubeczku śpią pędzle i duże i małe
Co płaczą tęsknotą, umykają w szarość
Czas skradł im kolory, odarł z niezwykłości
Lecz tęcza znowu przyjdzie, bo noszą ją w sobie
Choć góry schowały swe myśli w mgły bieli
Nad nimi jest błękit spokojny swą ciszą
Możesz tylko patrzeć i możesz być sobą
Góry zrozumieją, góry cię usłyszą
Dzień znów się przetacza jak słońce po niebie
Raz plecie trzy po trzy, raz pogada z sensem
Nic nie obiecuje, cudu nie przyniesie
Marzenia się spełnią, gdy weźmiesz je w ręce
Gdy kiedyś po latach, znów farby otworzysz
Pędzle zbudzą obraz zapisany w duszy
Na płótnie cierpliwym położysz wspomnienia
Namalujesz siebie i ludzi i światy
A góry znów w słońcu się będą złociły
Wciąż tak samo ciche i bliskie jak wczoraj
Będziesz znowu wierzyć, będziesz znowu ciszą
Góry cię przygarną, góry ukołyszą
… są ciszą, tą ciszą, ciszą F/GE/a
EaEa
FGEa
EaEa
FGEa
aGEa
FGEa
FGEa
FGEa