Wodo moja

Dotknęłam ciebie, lecz dłonie pozostały puste
Tylko mokre oczy i usta zdziwione
Rzeko moja, głęboka jak błyszczące oczy
Wodo moja, szeroka jak radosny uśmiech
Wczepiona w twój nurt płynę coraz głębiej
Życie mija szybko, jutro goni wczoraj
Przepływam przez skały, spienione zmartwieniem
I zwalniam na mieliznach rozjaśnionych słońcem
Gdzie koniec mojej drogi, dokąd rzeko zmierzam?
Dokąd mnie prowadzisz zadziorna i dzika?
Co na mnie czeka, gdy w końcu dopłynę do kresu?
Nie wiem, nie chcę wiedzieć, przeczuwam odpowiedź…
Szczęście, tak jak rzeka rozleje, się morzem

7 sierpnia 2017