Nie chcę iść z tłumem tylko w jedną stronę
Nie zostawię w tyle napotkanych ludzi
Nie chcę mieć zbyt wiele tego, co konieczne
Nie lubię wciąż tak samo, rutyna mnie nudzi
Dlatego właśnie dzisiaj wezmę cię za rękę
Pójdziemy tak po prostu tam, gdzie świeci słońce
Gdzie życie jest pełne cichych, małych wzruszeń
Gdzie myśli nam rosną na tej samej grządce
Patrz ludzie bez twarzy, bez serca, bez duszy
Patrz ludzie w samych sobie bardzo zakochani
Tacy kolorowi, tacy wszechmogący
Tacy nieprawdziwi, jak namalowani
Dlatego właśnie dzisiaj wezmę cię za rękę
Kwiaty nam zakwitną w głowie i na łące
Życie będzie pełne dobrze znanych wzruszeń
Bo myśli wciąż sadzimy na tej samej grządce