Chcę być dla ciebie odpoczynkiem w lecie,
i kołdrą ciepłą w zimowe wieczory,
parasolem na jesień, kaloszami wiosną.
być z Tobą, kiedy ptaki toczą ranne spory.
Bądź dla mnie lodem w upały lipcowe,
w styczniu jak herbata miej dłonie gorące.
Nie pozwól, by listopad wyziębił mi serce,
a w maju, by mi rozum wypaliło słońce.
13 stycznia 2014